Do niedawna znienawidzony kolor stylonowych uniformów szkolnych. Od niedawna wyznacznik niezobowiązującej elegancji. Pięknie współgra z każdą urodą. Nie mogło go zabraknąć w Basiowej szafie. Jeszcze zimą, z myślą o letnich sesjach zdjęciowych, powstała tiulowa sukienka z górą z tafty. Sądzę, że dołożymy białe rękawiczki, perły i duże okulary przeciwsłoneczne i pójdziemy w klimaty filmowe.
Niedawno udało mi się też zakupić granatową tkaninę na spódniczki pettiskirt. Efekty poniżej
Brak mi słów…chylę czoła…cudo!
dziękuję 😉