Tutu – gdybym tylko znów miała 6 lat…

Tutu – spódniczka marzeń. Tiulowe zwiewne cudo dla małej tancerki. Nieodzowne dodatek bal(ik)owej garderoby (jeśli nie element główny). Nie jestem w stanie zliczyć ile takich spódniczek zrobiłam. Cieszy mnie natomiast fakt, że moja nieco ponad dwuletnia córka nie wzbrania się przed ich noszeniem, ba – sama o nie prosi. Ma jedną dyżurną – różową, a jakże. Gdy tylko najdzie ją ochota, wyraźnie i stanowczo używa palca wskazującego, oznajmiając, że chce ją nałożyć.

Na dzisiejszą sesję powstała jasnoturkusowa. SONY DSC SONY DSC SONY DSC SONY DSC SONY DSC

One comment

Skomentuj Leosia Anuluj pisanie odpowiedzi