Nieważne jak się zaczyna…

…Ważne jak się kończy.

Zakończenie roku to zwykle pora na podsumowania. Tym razem nie będę prezentować tegorocznych dokonań, a zaprezentuję projekt, który zaprzątał moje myśli od dawna. Wiem, że dość często naużywam stwierdzeń „od dawna”, „dość długo”, ale prawda jest taka, że większość moich działań, to rzeczy, które rodzą się pod wpływem jakiegoś impulsu, dojrzewają do realizacji i rodzą się w bólach.

Panel Dream Big przyleciał do mnie z USA. To nadrukowany kwiat na tkaninie o wymiarach 110cm x 110cm. Wybór kolorystyki nie był łatwy. Producent oferuje kilkanaście (dziesiąt?) opcji kolorystycznych. Wybrałam taki, który, powieszony, ubierze wiosenno/letnio jadalnię.

Całość wypikowałam metodą FMQ (free motion quilting) czyli swobodnym „malowaniem” igłą i nicią po tkaninie. Gotowy wyrób naciągnęłam na płytę przyciętą pod wymiar.

Dodaj komentarz