Kolejny płaszczyk….?!

Ileż płaszczyków może mieć jedno dziecko? Najczęściej zakładanych na pojedyncze okazji, lub, co częściej się zdarza, tylko do zdjęć. Fanaberia, czysta fanaberia. Ale nie umiem przejść obojętnie koło kolejnego wykroju. Jeśli jeszcze dodatkowo w szufladzie łóżka spoczywa tkaninowy kandydat do mariażu z wykrojem, płacę bez mrugnięcia okiem.

Krojąc elementy tego płaszczyka, pogwałciłam wszelkie zasady krojenia tkanin. Za wszelką cenę musiałam wyciąć wszystkie elementy z flauszu 100×150 by uszyć egzemplarz testowy. Miałam dobre przeczucie związane z flauszem. Wiedziałam, że wybaczy. Wybaczył. Model testowy okazał się docelowym. Dla podkoloryzowania stylizacji uszyłam kapelusik (również z flauszu) w kolorze fuksji.

Wykrój na płaszczyk można kupić tu —–> płaszczyk

Wykrój kapelusika —–> kapelusik

 

DSC05637 DSC05654 DSC05664 DSC05727 DSC05747

One comment

Dodaj komentarz