Święto dyni

Když je PDE5 blokován, krevní cévy v penisu se uvolní, což umožní zvýšený průtok krve a vznik erekce. expresni-lekarna.com Můžete užívat Viagru při nízkém krevním tlaku? Nízký krevní tlak, známý také jako hypotenze, nastává, když je tlak ve vašich cévách příliš nízký.

Jak zgrabnie załatwić temat zachodniego święta Halloween w polskich realiach? Można zorganizować Święto Dyni! Taki pomysł zrodził się w przedszkolu Basi i na tą okazję powstał dyniowy, megapomarańczowy strój. Nie mogło zabraknąć oczywiście puszystej pettiskirt. Sięgnęłam po sprawdzone wykroje, by uszyć naprędce legginsy i top i…. kostium gotowy 😉 Basi towarzyszyły dynie uszyte według TEGO wykroju.

We believe we can fly…

Każdy wpis, a w zasadzie jego początek to istna droga przez mękę! Bo ileż można pisać (i czytać) o tym, że pomysł kiełkował od dawna, że zabierałam się do niego bardzo długo, że to kolejna kurtka w garderobie dziecka….?

A zatem…. Pomysł na sesję inspirowaną lotnictwem kiełkował we mnie od dawna. Zaczęłam od wydrukowania wykroju na kurtkę dla Kuby jakiś rok temu, by przez kolejne miesiące gromadzić materiały (w zasadzie mogłam to załatwić w ciągu 15 minut). W ogromnych męczarniach, w upalne wieczory, toczyła się nierówna walka pomiędzy mną, sztucznym futrem i dzianiną skóropodobną. Do pomocy zaprzęgnęłam: silikonową bazę pod makijaż, oliwkę Bambino, papier do pieczenia i taśmę klejącą. Po kilku godzinach kwiecistych wiązanek powstała nie pozbawiona niedoróbek kurtka. Następnie znalazłam wykrój na czapkę pilotkę i przez kolejne tygodnie rozkmniałam z czego ją uszyć. Doświadczona pracą z dzianiną postanowiłam spróbować swych sił w szyciu skóry. Ale… zakup kawałka skóry to nie taka prosta – hop siup – sprawa.  Nie mając żadnego doświadczenia w szyciu tej materii, nie wiedziałam jakiej grubości i rodzaju kawałka potrzebuję. Na szczęście trafił mi się kawałek idealny! Nie powiem by szycie skóry było najłatwiejszym zajęciem na świecie, ale z pewnością łatwiejszym niż szycie skórzanej podróby – dzianiny. Z marszu doszyłam jeszcze jedną czapę (ze znienawidzonej dzianiny), bo zamarzyła mi się sesja rodzeństwa. Na allegro zakupiłam motocyklowe gogle, które odpowiednio postarzyłam, by nie raziły w oczy lustrzaną powierzchnią pseudo chromu. Udało mi się również pożyczyć kurteczkę dla Basi w podobnym charakterze.

No i pozostało czekać na pogodę. Przegapiłam (a w zasadzie nie byłam gotowa) cieplutkie wrześniowe popołudnia, przeczekałam październik (tudzież pIździernik), aż w końcu nastało popołudnie idealne! Na niebie chmurki, miłe ciepełko, bezwietrznie; padł rozkaz: „Jedziemy na foty”.

Do uszycia kurtki wykorzystałam ten wykrój  ->KLIK<-

Czapka pilotka powstała z wykorzystaniem tego wykroju ->KLIK<-

 

dsc04354web dsc04368web dsc04389web dsc04444web dsc04527-editweb1 dsc04544web dsc04546web dsc04573web dsc04641aweb dsc04703web

 

Merida (dość) waleczna

Od momentu, gdy nasze dzieci zaczęły wykazywać zainteresowanie szklanym ekranem, nasze gusta telewizyjne pomału znikały wśród JimJam, MiniMini, Cbeebies, Boomerang itp. Dość cierpliwie znosiliśmy kolejną projekcję „Aut”, Toy Story”, „Wall-e” czy „Krainy Lodu”. Nie wiedzieć czemu zainteresowania nie wzbudziły „Król Lew”, „Madagaskar” czy inne zwierzęce animacje.  Każda nowość proponowana przeze mnie przyjmowana jest z dużą rezerwą i wymaga odpowiedniej oprawy (popcorn, sterta poduszek, wieczorny klimat…). Zupełnie nie wiedziałam czego się spodziewać po „Meridzie Walecznej”. Film znałam tylko ze słyszenia i rudej, kudłatej fryzury głównej bohaterki.

Po kilku projekcjach Baś śpiewała piosenkę z filmu, po kilku następnych zapragnęła być szkocką królewną… Dość buntownicza i uparta, niekoniecznie waleczna i odważna. Niedostatki charakteru trzeba było nadrobić strojem.

Sukienka powstała ze szmaragdowej dresówki pętelkowej w połączeniu z bawełną z elastanem w kolorze ecru.

Łuk powstał przy pomocy Piotra – stolarza.  Patyki do strzał to też jego zasługa. Udekorowałam drewniane elementy piórkami. Z karimaty stworzyłam kołczan, wypchałam pianką florystyczną, by strzały odpowiednio sterczały i nie wypadały w trakcie swobodnych harców.

DSC02081web DSC02090-Editweb DSC02096web DSC02100web DSC02114-Editweb DSC02167-Editweb DSC02181web DSC02182-Editweb1 DSC02255web DSC02256web DSC02273web DSC02326web DSC02340web DSC02395web

Pewnej zaprzyjaźnionej rodzinie serdecznie dziękuję za gościnę w murach Baszty ;).

DSC02410web

W drodze do domku babci

Bajka o Czerwonym Kapturku to chyba jeden z najczęstszych motywów przebieranych sesji plenerowych. Jakiś czas temu trafiłam na przepiękną sukienkę w lumpeksie. Wykorzystałam ją wcześniej do kilku sesji ( o tym kiedy indziej).  Ale oczywiście miałam na nią bajkowy plan. Do kompletnego stroju potrzebowałam pelerynki i fartuszka. Tą pierwszą uszyłam z czerwonej bawegi i podszewki poliestrowej z wykorzystaniem tego darmowego wykroju .  Fartuszek powstał z resztek bawełny i koronki bawełnianej. Sesja odbyła się w naszym ulubionym lesie (jeździmy tam na wszystkie leśne zdjęcia) i trwała szalenie krótko (Baś nie przepada za skomplikowanym podłożem…)

Efekty zalegały na dysku jakąś dłuższą chwilę. Zaprezentowałam wcześniej kilka zdjęć na swoim fanpage’u,  ale najbardziej lubię pokazywać serie zdjęć, które układają się w opowieść. Korzystając z nadprogramowego dnia wolnego i porządkując dysk, wyciągnęłam na światło dzienne  zalegające pliki i jestem gotowa zaprezentować leśno-bajkową przygodę Basi.

DSC01125web DSC01128web DSC01148web DSC01150aweb DSC01181web DSC01204web DSC01229web DSC01289web DSC01299web DSC01312web DSC01322web

Moja osobista Rey

Nie jestem fanką Gwiezdnych Wojen. Ba, nie obejrzałam ani jednego filmu z serii Star Wars. Ale postać Rey urzekła mnie kostiumem, a konkretnie łatwością jego przygotowania. Był to projekt stosunkowo mało kosztowny:

spodenki haremki – dzianina single jersey (ok 0,5 m)

top – dzianina single jersey (ok 0,5m)

rękawki i szarfy – dzianina single jersey (ok 0,5 m) – tą musiałam nieco „przybrudzić” herbatą; omyłkowo kupiłam białą.

pasek – wycięty z karimaty, pomalowany brązową farbą akrylową i lekko przetarty woskową pastą metaliczną w kolorze miedzianym.

kij – rurka do prowadzenia przewodów oklejona kawałkami karimaty, pomalowana na czarno i przetarta srebrną pastą metaliczną + kawałki szmatek, sznurka i plastra.

butki – kupione na wyprzedaży w Zarze, sporo na wyrost, kozaki.

 

Sesja miała być zrealizowana podczas naszego pobytu nad morzem w czasie weekendu majowego, ale temperatura nie pozwoliła na hasanie po plaży w takim stroju.  Odczekaliśmy kilka dni, zdjęcia zrobiliśmy po powrocie, w jednym z naszych ulubionych planów zdjęciowych – nieczynnym lotnisku ok. 7 km od domu.

Kilka ze zdjęć to oczywiście fotomontaż polegający na wklejeniu odpowiedniego tła. DSC07528 DSC07506-Editweb DSC07465v DSC07463 DSC07447-Editweba DSC07408-Editweb DSC07352-Editweb

 

Pawie piórko

Idealne połączenie kolorystyczne. Inne niż to, po które zwykle sięgamy kompletując ubiór. Ale patrząc na mieniące się kolorami pióro pawia, nie sposób nie myśleć o wykorzystaniu tej ferii barw w kolejnym projekcie.

Sukienka powstała dla pewnej Zosi, ale za zgodą jej mamy, wykorzystałam strój do zdjęć z Basią. Kolejny do kolekcji cylinder, czekający na swoją kolej, przystroiłam zgodnie z klimatem.

DSC06885web DSC06903web DSC06816web

nurkujemy!

Jestem absolutnie zauroczona działalnością Lost Wax. Dzięki Chrisowi powstały trzy ciekawe fotostylizacje, które mogliście oglądać  tutu i tu . Wszystkie wykonane z super-łatwo dostępnych materiałów, z bardzo precyzyjnym wykrojem i jasnymi instrukcjami.

Po hełm nurka sięgnęłam w tak zwanej „wolnej chwili”, gdy potrzebowałam chwilowego odpoczynku od falban i zwiewnych tkanin. Skalpel do precyzyjnego wycinania, czarna farba akrylowa, woskowa pasta metaliczna, żywica epoksydowa, klej cementowy i karimata – to w dużym skrócie klucz do wyjątkowego tworu – retro maski nurka.

Plan na zdjęcia był nieco inny ale jak wiadomo, rzeczywistość plany weryfikuje. Spędzamy weekend majowy nad morzem i  sesję zaplanowałam nadmorską . Ale, że wiatr na plaży dość skutecznie zniechęcił Kubę do sesji, i z pomocą przyszedł przypadkiem napotkany stawek, tam postanowiliśmy plany artystyczne realizować.

 

DSC07131web DSC07137-Editweb DSC07151-Editweb DSC07166

 

Wiking w scenerii nadmorskiej

Zaplanowany na weekend majowy wyjazd nad morze stał się pretekstem do sfotografowania stroju Wikinga, o którym pisałam już wcześniej w tym poście.  Miałam wyraźnie nakreśloną koncepcję jak ma wyglądać efekt tej sekcji: Jakub na plaży wpatrujący się w nadpływające statki. Znalazłam zdjęcie w banku zdjęć, które miało posłużyć do fotomontażu. Pozostało czekać czy pogoda będzie łaskawa.

 

Ostateczne zdjęcie złożyłam z trzech poniższych

 

SONY DSC

iStock_000064278157_Doubledd DSC02204

I efekt oto taki.

 

DSC07007web

I jeszcze ze dwa bonusy

DSC06974web DSC07005web

Do fryzjera marsz!

Włosy zapuszczane od wczesnej jesieni. Po trosze by grzały zimą łepetynkę, głównie jednak by móc zrealizować kolejny projekt fotograficzno-krawiecki… Harry Potter.

Krawiectwa tym razem niewiele. Na potrzeby zdjęć uszyłam jedynie szatę Gryffindoru, pozostałe elementy stylizacji nabyłam na Aliexpress (okulary, krawat, szal, naszywka z herbem – to wydatek ok 50 zł).  Długo szukałam gotowego wykroju na płaszcz, przeszukałam Pinterest i Youtube, pomagał mi Google. W końcu sięgnęłam po tutorial z Burdastyle >>>klik<<<. Przerobiłam dorosłe rozmiary na Kubusiowe, uszyłam próbny model z wysłużonego polarka z Ikei, by po próbach uszyć docelowy egzemplarz z bawegi. Materiał sprawdził się idealnie. Świetnie się układa, nie błyszczy. Nie jest też za ciepły, płaszczyk może posłużyć na bal przebierańców w szkole.

Różdżkę również wykonałam samodzielnie. Skorzystałam ze świetnego pomysłu >>>klik<<<. Koszula zawsze w domu jakaś się znajdzie. Pulower to zakupiony w lumpeksie damski sweter w rozmiarze 38 poupinany odpowiednio pod szatą agrafkami.

Zdjęcia robiliśmy gdy tylko temperatura podniosła się powyżej 15 stopni C. Bez pośpiechu, na świątecznym luzie. Kuba pozwolił nawet na drugie podejście. I teraz spokojnie możemy udać się do fryzjera, by pozbyć się bujnej czupryny przed nadchodzącym ciepłem wiosennym.

DSC06069-EditfinalwebDSC06134web DSC06128web DSC06113web DSC06200web DSC06202webDSC06232web DSC06188web DSC06171bweb DSC06092web