Powrót do przeszłości

Jakoś tak całkiem przypadkiem umknął mi zeszłoroczny (przed)świąteczny temat. W ferworze przygotowań do Gwiazdki zapomniałam zamieścić słów kilka połączonych z  życzeniami…

W tym roku nadrabiam zaległości wykorzystując zeszłoroczne kadry.

Zdjęć rodzeństwa – Kuby i Basi – jak na lekarstwo.  Trudno ich złapać przed obiektywem jednocześnie w optymalnym nastroju, z chęcią do zdjęć (chylę czoła przed zawodowymi fotografami). Jeśli widzę po kilku klatkach, że nic z tego nie będzie, odpuszczam pomimo trudu wcześniejszych przygotowań. Każde z nich ma swoje pomysły na zdjęcia ( i stylizację). Nie wspomnę tu z szacunku dla czytających, do jakich forteli musiałam się posunąć, by uzyskać (w miarę) zamierzony efekt.

Specjalnie szyłam dla Baśki bolerko. Urzekł mnie ten wykrój. Wybrałam po raz kolejny bawegę (memory). Tkaninę przez wielu nie do końca znaną, ale taką, która wybacza zagniecenia (większość można wygładzić ręką). Efekt, jak dla mnie, w pełni zadowalający. Przy okazji wykonałam kilka sztuk dla zaprzyjaźnionych fotografów jako strój do sesji foto-świątecznych.

 

Abyście kochani nie myśleli, że zawsze jest mega różowo – próba świąteczno-rodzinnego ujęcia sprzed dwóch lat…

To zdaje się moje ulubione zdjęcia świąteczne – poruszone, nieostre, kolorystycznie niedopracowane. Pokazują prawdziwą naturę moich dzieciaków i całej naszej rodziny.

W tym momencie pora złożyć życzenia wszystkim tu zaglądającym. Wesołych i  nie do końca perfekcyjnych i wyreżyserowanych Świąt! Pozwólmy sobie na odrobiną szaleństwa! Niech obrus będzie poplamiony łapczywym zajadaniem barszczu, niech czoła błyszczą od nadmiaru emocji przy opowieściach przy Wigilijnym stole. Niech parametry zdjęcia nie nadążają za ulotną chwilą! Byle zdjęcia nie zostały zapomniane na dysku bądź karcie pamięci w aparacie!

Wesołych!!!!! Świąt…

Mały pomocnik Mikołaja

Miałam nadzieję, że Baś będzie w przedszkolnym przedstawieniu świątecznym śnieżynką, aniołkiem lub innym białym stworkiem. Od jakiegoś czasu na wieszaczku w jej szafie wisi biała pettiskirt i czeka na odpowiednią okazję. Stało się jednak inaczej. Zapadła decyzja – grupa Basi będzie elfami. Przez tydzień powstawał elfowy strój.

Tunika i legginsy to wypróbowane wykrojniki, wykrój na butki zakupiłam TU a na czapkę TU.

SONY DSC

dsc06036web dsc06055web dsc06078web dsc06083web dsc06088web dsc06117web

Gdy zabrzmi „Last Christmas”…

Przygotowania do Świąt to temat w wielu domach drażliwy i niezrozumiały dla męskiej części domostwa. Zapał, euforia i zachwyt pojawiają się wraz z pierwszą emisją Last Christmas w RMF. Kobiety w amoku przeglądają gazetki marketowe w poszukiwaniu błyszczących durnostojek, które zbiorą calutki grudniowy kurz w mieszkaniu, kupują kolejne pudełka bombek (choć żadna się w zeszłym roku nie stłukła) i z błogością miziają mięciusie pledziki (w jedynym słusznym kolorystycznym połączeniu świątecznym: biel+czerwień. Koniecznie w stylu skandynawskim). Nic tak nie smakuje jak kawa z kubka w dzierganym wdzianku, a latarenka (w wersji XXL) stoi już chyba w każdym możliwym pomieszczeniu w domu. Jeszcze tylko ręczniczki w renifery, mikołajowa ozdoba na sedes i – JESTEŚMY GOTOWI!

Nie bez znaczenia pozostaje dobór garderoby na czas uroczystego świętowania. Musi być pięknie i wygodnie (dzianina choć mało elegancka, świetnie poradzi sobie z 12 daniami na wigilijnym stole). Miałam w tym roku plan, by wszystkich domowników odziać w okazjonalne czerwone lub zielone sweterki z reniferem/Mikołajem/choinką. Nasz lokalny SH przewidział takie zapędy i wygospodarował specjalny wieszak z wdziankami  prosto z filmu Bridget Jones. Żarty żartami, sweterki były średniej jakości i absurdalnych rozmiarów (niczym dla Big Johna z Texasu). Choć niektóre aplikacje rozczulały, zrezygnowałam z zakupu.

Motorem napędowym do stworzenia świątecznej kreacji dla Baśki był konkurs szyciowo-fotograficzny organizowany przez sklep internetowy z dzianinami Dresówka.pl. Nie mogłam zaprzepaścić takiej szansy, wszak nagrody zacne. Tym sposobem powstała sukienka ze sznurowaniem na pleckach z cudownej dzianiny w brokatowe śnieżynki. Za halkę posłużyła czerwona pettiskirt (zarówno sukienkę, jak i spódniczkę można z powodzeniem nosić osobno).

 

dsc05715web dsc05744web dsc05764wweb dsc05769web dsc05779web dsc05789web dsc05804web dsc05816web