TUTU

To nie jest zwykłe tutu, to raczej spódnica tiulowa. Z pasków tiulu najwyższej jakości. W kolorze? No dziewczęcym. Baś lubi róż. Ale z rozmysłem podsunęłam jej tą opcję kolorystyczną wiedząc, że dobrze połączy się na zdjęciach z polnymi kolorami 😉

DSC07870 DSC07938

Kórnik przez „ó”

Kórnik to niewielka miejscowość pod Poznaniem słynąca z pałacu – siedziby Białej Damy. Wokół pałacu rozciąga się przepiękny park, który wraz z coraz cieplejszymi dniami wiosennymi, staje się tłem dla kwitnących magnolii a później rododendronów, azalii, różaneczników (to chyba to samo….?).

Planowana wizyta w parku to doskonała okazja do stworzenia odpowiedniego stroju. Kolejny raz sięgnęłam po sprawdzony wykrój Winter Wear Designs. Żakiecik jest elegancki, lekko dopasowany, ale przede wszystkim wygodny. Spódnica to megametry pasków upinane na podszewce z koła (nigdy więcej!). Kapelusz chyba z Inter Marche 😉

DSC07712a DSC07755a DSC07762a

Portki baggy

Wszyscy je szyli. Dla niemowlaków i szkrabów stawiających pierwsze kroki. Każdy, kto zaczynał szyć sięgał po ten nieskomplikowany krój. Musiałam uszyć i ja. I poprzestanę na tej jednej parze. Świetnie wyglądają na pupie ubranej w pieluchę, ale nie do końca podobają mi się wdziane na sześciolatka. Dlaczego? Dziwnie układają się w kroku, co przekonuje mnie, że zdecydowanie postawię na klasyczne kroje przy kolejnych spodniach Kuby

DSC06788 DSC06813

Bordowa pettiskirt

Chodziłam koło tego koloru jak przysłowiowy pies koło jeża. Na pierwszą partię tkaniny nie dało się patrzeć. Kolor przypominał zaschniętą krew wymieszaną z błotem. Te niefortunnie zakupione metry tkaniny świetnie nadały się na ramki do suszenia grzybów w ubiegłym sezonie.

I nie wiem co mnie podkusiło, by jeszcze raz zamówić ten odcień… Przyszła tkanina w zupełnie innym odcieniu bordo. Tym razem w pięknym kolorze czerwonego wina 😉 Nie mogło obyć się bez sesji. Akurat przydarzyła się okazja i Dzień Dziecka obchodziliśmy nad jeziorem.

DSC07434

DSC07463

DSC07470